HEJ,znowu.Teraz o VICTORZE,aaaa wredny typek ,ale widać nie udało mu się schować przed AMORKIEM,bo strzała w niego też trafiła,ZAKOCHAŁ SIĘ W WERZE:) (w następnym poście o niej będzie:))
okej,to zaczynam:
ooo,jak słodko
I COŚ CO MNIE ROZWALA:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz